Dawno nie pisałam ...

Nie pisałam już sporo ale czas nadrobić zaległości ,i podsumować kilka wydarzeń.

Po ostatnim pobycie w szpitalu i przetaczaniu krwi , odwiedziłam SOR po tygodniu . Pielęgniarka która zajęła się mną ,pytała czy to mi przetaczano tyle krwi ? Oczywiście że ja 😋.
Przyznała że wtedy to był dramat zaledwie 23 tyś płytek.
Lekarka która badała mnie wtedy na SOR przez kilka sekund zastanawiała się jak rocznik '89 dostaje taki pocisk od życia ...hmmm wszystko kiedyś zostaje wyrównane - chodzi mi o lekarzy a raczej znachorów 👿 ,którzy tak mnie urządzili . Dostałam wtedy potas i Tramal po 5 sekundach zasnęłam i nie czułam żadnego bólu. Znam ten lek jak i Morfinę .
Chirurg powiedział że jeśli dostanę wysokiej gorączki i będzie bolał mnie mocno brzuch, to mam dzwonić na pogotowie i będą operować. Na szczęście leki plus siemię lniane pomogło 😀. Siemię lniane polecam każdemu !!!

Długo nie dostawałam chemii ale nie chce pisać o tym co powiedzieli mi ,ostatnio lekarze widząc moje wyniki .

Przez tydzień byłam u moich wspaniałych ziomali 😁😇odpoczęłam.

Poznałam także sąsiadkę Panią Alicję i jej córkę Martę 😇 bratnie duszę, od herbaty do herbaty miło się gawędzili. A ten grill mmm....😋😋🍡 Dziękuję 😉.

A tak u ziomali też był super i ta kaszana 😝 i Mr. Grzęda 😂.

Zrobiłam badania i panel wątrobowy w poniedziałek- wtorek muszę być u onkologa bo inaczej dostanę do słuchu .
 Czeka mnie w piątek ważny dzień Ci co wiedzą o co chodzi proszę trzymać kciuki 😇. A już niedługo będę z Pawłem na domku u pani Kasi i spotkamy się z rodzinką , Anity i p. Kasi 😋🐟🌺☕🚣 bosko 😀.

Ostatnio zastanawiam się nad bardzo ważną decyzją dla mnie , znajomy lekarz odradza mi pewną decyzję ...😑😐.

Byłam dzisiaj z Pawłem w Kościerzynie lody , kurak słońce i spokój 😋 małe zakupy .

Uwielbiam ludzi którzy patrzą na mnie i widzą turban na głowie 😟, myślą o islamie lub o tym czy mi nie odbiło 😁.
Otwórz mam