Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

Weekend majowy

Obraz
Paweł pojechał do ojca na weekend ,dla mnie jest to okazja do kilku przemyśleń , uzupełnienia pamiętnika ... . Niedługo ważna uroczystość komunii świętej, pytałam Pawła co chciałby dostać? ,,Chciałbym lekarstwo dla mamy ,i grę na PS3,,    Mogę postarać się nie wracać do szpitala ,ale to nie tylko zależy od mnie ale też od planu Boga . Jego plany przekładają się co raz to na najtrudniejsze . A ja czasami miewam chwilę zwątpienia ,braku ochoty dalszego leczenia, ale gdy spoglądam wieczorem na śpiącego Pawła ,siły powracają. To ja zawsze powtarzałam i nadal to robię ,, jesteś silniejszy niż ja,, a Paweł no chyba tak jest 💪,, . Byliśmy na bilansie ,pani doktor powiedziała że młody rozwija się dobrze i mierzy 144.5 cm mimo wszystkich operacji i stomii jest dobrze 🙆. Poprosiłam panią doktor by spojrzała na moje wyniki , powiedziała że moja odporność jest kiepska i nie mogę mieć kontaktu teraz z nikim kto jest chory . Muszę uważać teraz bo już niedługo czeka mnie kolejna gorsza droga

Żal do Onkologii Dębinki !!

Po dzisiejszych wynikach nie będę owijała w bawełnę ! Nie zgodziłm się na dalsze leczenie w Gdańsku - Dębinki , moje sumienie każe mi powiedzieć prawdę jak traktuje się tam ludzi na takiej drodze ! Po wykonaniu badania PET docent obejrzała wynik i cyt.,,no to jesteśmy w stanie zrobić ,,. - przyjechałam tam po zdrowie a nie po opinie od mechanika ,tak właśnie można się poczuć !!!! . - brak empatii , poświęcenia nawet 5 min na rozmowe i wyjaśnieniu dlaczego taka a nie inna opcja leczenia . - jeśli chcesz się dowiedzieć dlaczego twój stan zdrowia pogorszył się i leżysz na oddziale, wypisz się za własne żądanie a z wypisu dowiesz się dlaczego !!!! - gdy zadajesz sobie pytanie czy przed naświetlaniem musisz prowadzić dietę ?  dowiesz się tego po czasie z broszurki na oddziale , no bo jak możesz pytać jeszcze skoro ,,my ciągle myślimy o twoim zdrowiu ,, taa...myślicie uuu...Zdaje się że najwięcej informacji dowiedzieć można się od pacjentów ,, No cóż jedyni ludzie którzy nie wci

Przerzuty !!!!!

20.04 Droga do onkologa jest pewną obawą , czy wyniki które były przeprowadzane już są ? Czy dowiemy się o pogorszeniu zdrowia .  Czekając na swoją kolej wiedziałam że dzisiaj posiedzę sobie dłużej ,skoro dzień przed 19.04 dzwoniła pani kordynator. Przyjęło się gdy dzwoni  kordynator lub ordynator oddziału , czuję się kłopoty .  W moim przypadku  nie myliłam się, przed wejściem do gabinetu żartowałam do koleżanki pokazując jej 70% czekoladę . Z tekstem do Justyny ,, zobacz co mam na osłode życia ? 😀 A żeby nie zabrakło były i groszki .  Dobiegła i moja kolej . Kilkanaście minut i wyszłam z gabinetu jakby ktoś dał mi pstryczka w nos.   Usiadłam w poczekalni i opowiedziałam koleżance co powiedział onkolog o wynikach z biopsji.  😔😨😢 ...  Wynik z biopsji wskazał na :      Przerzuty na węzły chłonne.  W trybie pilnym na skierowanie tomografii ,w celu zapewnienia czy nie doszło do zajęcia innych narządów. Tomografia na 5 maja     Zalecana chemioterapia !

Telefon od kordynatora 19.04

20.04.  Wczoraj otrzymałam telefon od kordynatora z oddziału onkologii.  Prosiła bym jak najszybciej przyjechała do onkologa ,są wyniki z biopsji.  Po telefonie od kordynatora , usiadłam w pokoju przez chwilę zastanawiałam się co tym razem przejdę ?!  😯 Po chwili zabrałam się za sprzątanie strychu ,mimo iż było wiele pracy uwinełam się w ponad godzinę. Żeby myśli nie biły się między oddziałami założyłam słuchawki a w tle ulubiona kapela 😏 ,, Metallica,, od czasu diagnozy towarzyszy mi. Nawet na wigilię mój przyjaciel który odwiedzał mnie na onkologii podarował ,mi płytę Metallica 😊.  Wieczorem nie mogłam zasnąć, myślałam o dzisiejszej pilnej wizycie u onkologa😨 .  ,, Boże spójrz mi w oczy powiedz ile jeszcze przed mną ?!,,      
Obraz
Święta Wielkanocne 👋  Czas świąt wielkanocnych to przesiadywanie w kuchni ,robienie sałatek, przygotowania jajek 🐣🐥 kolejki w sklepach ...Jak  co roku te same życzenia no ale ile można pisać o gotowaniu 😒😝. Dzieci szykują wielkanocne koszyki rodzice ubierają ich jak najlepiej ale nie o to chodzi ! Chodzi o to by taki czas Zmarchwystania przeżyć rodzinnie w miłej atmosferze , dzieląc się jajkiem składając sobie te prawdziwe realne życzenia 😏 . Przyznam że w czasie diagnozy miałam ogromny żal do Boga dlaczego znowu daje mi taki sprawdzian , doświadcza mnie w ten sposób ?!! 😈 Od jakiegoś czasu bardziej wierzę z tego u góry wiem że nie bez powodu wystawia mnie na taki sprawdzian . Wierzę że chce sprawdzić ile potrafię udźwignąć , jaką silną kobietę stworzył .     To On 2000 lat temu dzwigał krzyż za mnie by od kupić wszystkie grzechy . Teraz moja kolej by odwdzięczyć się za tamto . Wierzę że ten sprawdzian przejdę pomyślnie 😏. Swoją siłę dowage czerpie dzięki Młode
Obraz
13.04.2017 r. Kolejna wizyta u onkologa . Przy wejściu na masę ludzi starszych ,zawsze kiedy jadę do onkologa ,widzę tam starszych pacjentów. Nie mam z kim podzielić się opinią , wysłuchać własnych historii z leczenia wymienić się radami 😏. Była ze mną koleżanka ,czekała ze mną dwie godziny ,jestem jej wdzięczna za wytrwałość  - Justyś dziękuję 😊, wcześniej była przy mnie Mirella - dziękuję 😇. Najbardziej męczące jest czekanie na swoją kolej , gdyby nie te kolejki wszystkie badania byłby by realizowane prędzej . Wkurzają mnie rozmowy pacjentów między sobą typu ,, przerzył 3 tygodnie,, ,,a ten mój znajomy pół roku,, Boże widzisz i nie grzmisz 😈. Nie można doszukiwać się tylko złych chwil w tym wszystkim, myślę że trzeba spojrzeć na to z drugiej strony. Przed leczeniem ludzie są zabiegami , nie mają czasu dla siebie ,rodziny. Żyją pracą siedzeniem na portalach społecznościowych, narzekają przesadnie . A kiedy słyszymy diagnoze ,świat zmienia się od tak, stajemy się mniej wraż
Obraz
    Dbaj o swoje życie !  brak załączników 25.05.2016 r. Dzień zwykły gdyby nie kilka dolegliwości. Dzień w którym zaczęły się sygnały które dały mi do myślenia ,, coś złego dzieje się ze mną,,. 26.05 krwotok tak silny który zmusił mnie do zmiany odzieży 5 razy. Tego samego dnia rozpoczęłam poszukiwania godnego ginekologa który będzie wstanie powstrzymać, mój krwotok. Wtedy znalazłam dr. Wilhelm z Kartuz. Trochę bałam się wizyty u mężczyzny... kilka osób polecili mi go. Zadzwoniłam do lekarza zapisał mnie na wizytę. Tego dnia pojawiłam się przed drzwiami lekarza. Zdziwienie nie ominęło mnie, drzwi otworzył mi starszy pan. Weszłam bez wahania, opowiedziałam mu zaistniały problem. W jego oczach widziałam pewną obawę... kiedy zbadał mnie westchnął i usiadł. Pamiętam jego słowa ,, dziecko masz długoletnią nadżerkę, jacy lekarze nie widzieli problemu kilka lat temu?!!,, Był zły zachowaniem lekarzy po fachu. Byłam tak zła na czterech lekarzy z Trójmiasta. Lekarz przepisał mi kilka

Lekcja 😷

Obraz
Najdroższa lekcja życia ... Historię tę nie za bardzo chcę wspominać, ale muszę z tym żyć... .  Chcę przekonać was do tego jak wiele można stracić, kiedy słyszę tekst typu ,, co to znaczy chorować ,lub będę się badać jak przyjdzie na to czas ,, To właśnie wtedy najbardziej denerwuje mnie bagatelizowanie najwyższej wartości w swoim życiu.  Moją inspiracją jest osoba która wygrała walkę z rakiem!  Jestem prawie pewna że i mi się kiedyś uda. Dziecko jest największym fundamentem, podtrzymuje moją siłę dobre nastawienie do walki z nowotworem. Spojrzenie dziecka na chorobę najbliższej mu osoby wygląda tak ,jakby stało tuż obok i kierowało mną w jaką stronę pójść . Wierzy że po przejściach z nim jego mama jest wstanie i taki ciężar udźwignąć !! ,,Nie ma w życiu zakrętu bez omijania ,,  Przywykłam do opowieści ludzi zdrowych którzy wszystko zawsze wiedzą lepiej o leczeniu ,ale za nic nie zamienili by się ,a szkoda może by zmadrzeli . Lecz nie nikomu a nawet największemu wrogowi n

Kiedy wszystko się zaczęło ...

Obraz
Witajcie ! Jestem mamą 10- letniego syna.    W lipcu 2016 roku zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy .   Opiszę wam ile oboje musieliśmy przejść ... W 2007 roku urodził się Paweł :-)  Miałam wtedy 18 lat ... . Paweł urodził się jako wcześniak w 6 miesiącu ciąży.  Ważył wtedy 1450 gram 49 cm i 1 punkt w skali Apgart . Paweł musiał przejść 4 operacje -NEC . W szpitalu przebywał niespełna 3 miesiące . Najgorszym mometem był zakaz odwiedzin dziecka przez trzy dni , a następnie gdy musiałam opuścić szpital a dziecko musiało pozostać na OIOM. Pamiętam doskonale pierwszą wizytę na OIOM ..., pielęgniarka pozwoliła mi wziąć na ręce Pawła, był tak maleńki drobny że mieścił się na mojej jednej ręce . Kilka łez po trzy dniowym rozstaniu , szoku że moje dziecko jest takie maleńkie podłączone do aparatury 😢. Kolejne dwa tygodnie spędzałam na wizytach u Pawła 😇 niekiedy pielęgniarki prosiły mnie bym odpoczeła i wróciła na zajutrz . Pierwsza operacja odbyła się tydzień po narodzinach